Właśnie wróciliśmy z wieczornego spaceru, było miło, ale
bardzo wietrznie. Trochę przemarzłam więc zamarzyłam o dobrej herbacie, a mój
mąż o grzanym winku.
W półce miałam czerwone wino pół wytrawne, więc przystąpiłam
do przygotowywania grzańca, takiego jak robił mój tata.składniki:
Pół butelki wina
1 pomarańcza - może być pomarańcza kandyzowana
10 goździków
laska cynamonu lub szczypta mielonego cynamonu
plasterek imbiru
2 łyżki brązowego cukru lub duża łyżka miodu
Po około 15 minutach winko jest gotowe. Wlewamy do kubka przez sito lub jak kto woli z kawałkami tego co tam daliśmy, ale picie jest wtedy utrudnione...
Ja przelewam przez sito. Przekładam jedynie cząstki pomarańczy do kubka i tak podaję.
garść suszonej lipy
garść suszonych owoców - u mnie ( jabłko, malina, żurawina)
2,3 małe plasterki imbiru
4,5 goździków
2 łyżeczki miodu z lipy lub malin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz