Tylko w lecie i na początku jesień można zjeść dobre zielone
ogórki. Postanowiłam więc choć odrobinę tego smaku zachować, oczywiście w
trochę zmienionym stanie...
Postanowiłam wypróbować dwa znalezione stare przepisy: ogórki w zalewie pomidorowej oraz ogórki po
meksykańsku. Na kiszone jeszcze się nie odważyłam, póki co, zjem
te które zrobiła moja mama. 3 cebule
4 ząbki czosnku
1/4 szklanki oleju
1/4 szklanki octu
1 łyżka soli
1 łyżka cukru
1 łyżka słodkiej papryki
1/2 łyżki ostrej papryki
pół litra przecieru pomidorowego
Ogórki wyszły wyśmienite, a sos wykorzystałam na rybnego "strogonowa"
2 główki czosnku
2 łyżeczki chili
5 łyżek soli
Zalewa:
pół kilograma cukru
2 szklanki octu
8 łyżek oleju
Ogórki kroimy w grube plastry, zasypujemy je 3 łyżkami soli i odstawiamy na około 6 godziny. Przygotowujemy zalewę: Łączyny wszystkie składniki na zalewę, dodajemy 2 łyżki soli i zagotowujemy. Odstawiamy do wystygnięcia.
Odlewamy słoną wodę z ogórków.Ogórki posypujemy chili i czosnkiem, mieszamy i ostawiamy jeszcze na około 4 godziny. Wkładamy ogórki do wyparzonych słoików i powoli zalewamy zalewą. Pasteryzujemy przez 10 minut na mokro lub tak jak ja, na sucho przez około 30 minut.
Fajna sprawa z tym sosem pomidorowym, można go wykorzystać do wielu potraw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz