czwartek, 25 września 2014

pasta pomidorowa


Osoby na diecie bezglutenowej i bezmlecznej często stają przed problemem czym posmarować kanapki, żeby było smacznie. Receptą na to mogą być własnoręcznie robione pasty. Oto jedna z takich  propozycji.

garść suszonych pomidorów ( ok. 40 gram)

 2 łyżki pasty sezamowej tahini

 garstka  orzechów nerkowca, piniowych lub brazylijskich - nerkowca są najtańsze, ale jeśli mamy mały budżet możemy dać kilka włoskich orzechów.

 łyżka pestek słonecznika lub pestek dyni

 sok z połówki cytryny

 1 łyżka margaryny sojowej lub rzepakowej, można dać łyżkę  oliwy z oliwek zamiast margaryny.

 1 łyżka musztardy "Dijon"

 przyprawy: sól, pieprz,  szczypta słodkiej papryki - może być ostra jeśli ktoś lubi bardziej pikantne smaki

 opcjonalnie:
1 ząbek czosnku -  ja pomimo wszystko uwielbiam czosnek, więc dodaję.
garść natki pietruszki - jeśli ktoś lubi zieleninkę, pietruszka ma dużo witaminy C i beta karotenu, jednak trzeba lubić jej smak.

 Pomidory zalewamy lekko wystudzoną przegotowaną wodą pozostawiamy przez około 40 minut,  odlewamy wodę z pomidorów, dodajemy do nich resztę składników i mieszamy w blenderze na w miarę jednolitą masę, ja lubię kiedy pozostają drobne kawałki nie zmielone.
Do tego najlepszy jest  własny świeżo upieczony chleb.
Pastę należy przechowywać w lodówce.

 
 

 

 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz